Kup kurczaka od dzieciaka – takim hasłem rodzice uczniów szkoły we Wrociszewie zapraszali na zorganizowany w niedzielę 6 kwietnia kiermasz ozdób wielkanocnych, i choć nikt drobiu na stoisku nie uświadczył, to żaden z gości odwiedzających kramik na odchodził zawiedziony.
Tydzień poprzedzający kiermasz upłynął uczniom i rodzicom pod znakiem przygotowań. Podczas zajęć szkolnych uczniowie pod okiem pedagogów wykonywali elementy, z których wieczorami rodzice aranżowali gotowe produkty wplatając misternie zdobione jajka i inne detale w palmy, stroiki i inne dekoracje świąteczne. W domach tarto chrzan i przygotowywano zakwas na żurek i barszcz wielkanocny a w doniczkach spokojnie kiełkował owies i rzeżucha starannie pielęgnowane, by w pełnej krasie zaprezentować się na stoisku podczas kiermaszu. Wreszcie wybiła godzina zero, mobilizacja była pełna, bo cel jaki przyświecał organizatorom, zebranie funduszy na organizację pikniku z okazji dnia dziecka, nie pozwalał nikomu pozostać obojętnym. W niedzielę rano przed sąsiadującym ze szkołą kościołem we Wrociszewie został rozstawiony kramik. Miejsca za ladą zajęli uczniowie w przygotowanych na tę okazję opaskach z kurczakiem i hasłem akcji, którzy pełnili rolę sprzedawców a ksiądz po każdej mszy zachęcał wiernych do odwiedzenia stoiska.
Oferowane na kiermaszu ozdoby cieszyły się bardzo dużym powodzeniem. Już po pierwszej mszy zostały sprzedane wszystkie palmy, których przygotowano 70, co wydawało się ilością przesadzoną. Spod kościoła płynęły coraz bardziej optymistyczne meldunki od sprzedających, a powody do zmartwień mieli tylko wyznaczeni na ostatnią zmianę młodzi subiekci, których dręczyła wizja pustego kramu i zawiedzionych klientów. Na szczęście towaru wystarczyło dla wszystkich chętnych i chyba nikt nie odszedł z pustymi rękami.
Przy pełnym zaangażowaniu organizatorów i dużej życzliwości gości kiermasz zakończył się wielkim sukcesem, a organizatorzy, bogatsi o kolejne doświadczenia i obserwacje preferencji oraz gustów klientów snuli plany na kolejne akcje, a dzieci przeliczały już zarobione pieniądze na atrakcje, które będą na nie czekały podczas zapowiedzianego festynu z okazji dnia dziecka. Z pewnością nie raz jeszcze na placyku przed wrociszewskim kościołem stanie stragan z produktami przygotowanymi w tamtejszej szkole.
