W budowaniu imponującej statystyki występu wareckich sportowców w II edycji Orlen Warsaw Marathon prócz biegaczy z klubu KS START Pułaski Warka ogromy udział miał jeszcze jeden lokalny sportowiec. To oczywiście zawodnik klubu Ostoja Winiary Warka Piotr Plesiewicz, który w minioną niedzielę oficjalnie rozpoczął swój sezon szosowego kolarstwa ręcznego, czyli popularnego handbike’a.
Podopieczny trenera Mirosława Malca stanął w szranki z 33 innymi zawodnikami, których celem było pokonanie w jak najkrótszym czasie dystansu 42 kilometrów. Tradycyjnie już handbike’owa stawka warszawskiego maratonów obsadzona była niezwykle utytułowanymi zawodnikami. Wśród niedzielnych konkurentów Piotra Plesiewicza był między innymi dwukrotny mistrz paraolimpijski z Londynu – Rafał Wilk.
Piotr Plesieiwcz po kilkumiesięcznym treningu przygotowawczym do aktualnego sezonu, który odbył pod okiem trenera Mirosława Malca pokonał trasę II Orlen Warsaw Maratonu w czasie 01:35:06. Wynik ten sklasyfikował warczanina na 14. lokacie w klasyfikacji końcowej.
Wynik uzyskany przez Piotra Plesiewicza w niedzielnym wyścigu wskazuje na znaczący progres w kolarskiej karierze zawodnika. Podczas ubiegłorocznego maratonu, który odbył się jesienią na ulicach Warszawy podopieczny Mirosława Malca dystans 42 195 km pokonał w czasie 1 godziny 49 minut i 21 sekund. Zatem w przeciągu siedmiomiesięcznego treningu Piotr Plesiewicz „urwał” blisko 15 minut.
Z wyniku swojego podopiecznego, który uwypuklił ogromny progres Piotra Plesiewicza zadowolony jest Mirosław Malec, który następująco podsumował II odsłonę maratonu sponsorowanego przez PKN Orlen:
Co tu dużo mówić. Piotr pokazał, że trening, który sumiennie wykonuje przynosi rezultaty. Porównując niedzielny start do tego z ubiegłego roku, to postęp jest ogromny. Piotrek puka już do czołowej „15”. A ciągle się rozwija. Jest ambitny i zawzięty. Dlatego stawiamy sobie coraz to nowe cele.
Start w maratonie oceniam naprawdę dobrze. Piotrek w 100% zrobił to, co należało. Na razie skupiamy się na osiągnięciu jak najlepszych czasów. To nasz cel główny. Teraz walczymy z wynikami, później zawalczymy z konkurentami.
Korzystając z okazji chciałbym podziękować naszemu sponsorowi firmie Ostoja Winiary oraz klubowi Start Radom, bez których byłoby nam bardzo trudno osiągać te wyniki. Dziękuję także warsztatom terapeutycznym i sklepowi Rowerologia, którzy ciągle nam pomagają. Dziękuję! – z entuzjazmem zakończył trener Mirosław Malec
