Referendum zarządzone przez prezydenta Bronisława Komorowskiego z powodu niskiej frekwencji nie wyznaczy kierunku prac legislacyjnych parlamentowi. Polacy w niedzielę przeszli obok kwestii jednomandatowych okręgów wyborczych, finansowania partii politycznych oraz zasady rozstrzygania wątpliwości podatkowych na korzyść podatnika.
Frekwencja wrześniowego referendum w skali całego kraju wyniosła 7,80%. W Warce było jeszcze gorzej. Do referendalnej urny udały się zaledwie 984 osoby z 15 426 uprawnionych do głosowania. Oznacza to, że warecka frekwencja wyniosła tylko 6,38%.
Najwyższą gminną frekwencję odnotowano w obwodowej komisji wyborczej mieszczącej się w Publicznym Gimnazjum nr 1. Tam do referendalnej urny poszło 9,59% uprawnionych do głosowania. Najmniej osób, bo zaledwie 22 co stanowi 3,22%, zagłosowało w obwodowej komisji wyborczej mającej swoją siedzibę w Publicznej Szkole Podstawowej w Michałowie.
W dużej mierze głosujący warczanie opowiedzieli się za zmianą w ordynacji wyborczej na rzecz JOW-ów. Większościowy system wyborczy poparło 80,17% głosujących. Równie zgodni co do ordynacji wyborczej niedzielni aktywni wyborcy byli w kwestii referendalnego pytania numer 3, które brzmiało: Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika? Odpowiedź TAK zakreśliło 94,85% głosujących. Wareccy wyborcy będący w niedzielę przy referendalnej urnie w 81,76% opowiedzieli się przeciw obecnemu systemowi finansowania partii politycznych z budżetu centralnego.
Referendalna frekwencja powiatu grójeckiego wyniosła 6,32%.
