Więcej
    Strona głównaBlogiŻyciodajna kroplówka czy śmiertelny zastrzyk Pavulonu?

    Życiodajna kroplówka czy śmiertelny zastrzyk Pavulonu?

    Powiatowe Centrum Medyczne (grójecki szpital) potrzebuje kolejnego zastrzyku gotówki w innym przypadku będzie bankrutem. Właśnie zaciska się pętla na szyi spółki. Natychmiast trzeba zasilić szpitalne konta o minimum 10 mln zł. Restrukturyzacja długu i uregulowanie zobowiązań wymagalnych wymagają zaciągnięciakredytu długoterminowego. Poręczenie Rady Powiatu, obciążenie hipoteki i cesja na kontrakcie NFZ, to zabezpieczenia jakich żądają banki, aby udzielić  pomocy.

    Jeśli oprzemy to na dobrym mierzalnym programie naprawczym  będzie to życiodajna kroplówka, jeśli zaś na przyrzeczeniach, obiecankach i dobrej woli starosty może się to okazać śmiertelną dawką Pavulonu – argumentują radni.

    Sytuacja finansowa szpitala znana jest od momentu powstania raportu Rady Nadzorczej i audytu, który powstał na przełomie stycznia i lutego na zlecenie ówczesnego wicestarosty Macieja Dobrzyńskiego. Wnioski, jakie zostały sformułowane w raporcie, nie pozostawiały złudzeń – trzeba działać szybko!

    Chaos i bałagan decyzyjny, kolejne zmiany na funstkcji Prezesa  i brak jakiejkolwiek pomysłu na zmierzenie się z problemem starosty Ścisłowskiego, doprowadziły do konfliktów, nerwowej atmosfery w szpitalu i w Radzie Powiatu.

    17 lipca firma Budoserwis przekazała staroście „Program Restrukturyzacji PCM”. I do chwili obecnej nikt by o tym nie wiedział, gdyby nie interwencja ówczesnego prezesa PCM Zbigniewa Binio. Od tygodnia rozgorzała dyskusja nad programem. Komunikat Komisji Zdrowia z posiedzenia, na którym radni omawiali dokument, nie pozostawia złudzeń –„ Przedstawiony program nie gwarantuje skuteczności działań naprawczych i nie może stanowić podstawy do uruchomienia działań restrukturyzacyjnych w PCM” – stwierdza Komisja.

     

    Utworzenie spółki zależnej, świadczącej usługi pielęgniarsko-opiekuńcze i zmiana zatrudnienia personelu lekarskiego z umów o pracę na kontrakty, to podstawowe założenia „precyzyjnego programu naprawczego” grójeckiego szpitala – zdaniem starosty Ścisłowskiego.

    Pięćdziesiąt pielęgniarek i trzydziestu pięciu lekarzy straci umowy o pracę i jeśli wyrażą wolę zostaną zatrudnieni na umowy kontraktowe. Spółka PCM  będzie korzystała z ich usług, jeśli będzie taka potrzeba, zaś jeśli takiej potrzeby nie będzie pielęgniarki zatrudnione w nowoutworzonej spółce będą musiały szukać sobie pracy na rynku pracy, świadcząc usługi pielęgniarsko-opiekuńcze lub inne. W przypadku lekarzy oznacza to, że ci, którzy zgodzą się podpisać porozumienie, będą mieli wyższe stawki, a lekarze, którzy nie podpiszą porozumienia, będą mieli stawki zrównane (netto) do umowy o pracę. Pozostali, którzy tego nie zaakceptują, będą zmuszeni szukać sobie pracy w innych placówkach medycznych. Niezależnie od tych propozycji autorzy programu przewidują redukcję zatrudnienia personelu białego o ok. 5-10 %.  Na  zmianie sytemu wynagrodzenia personelu medycznego oraz redukcji zatrudnienia i dyżurów wraz z utworzeniem spółki zależnej szpital ma zyskać od 1,1 mln do nawet 2,5 mln oszczędności  już w 2016 roku.  Stanowi to 72-76% sumy redukcji kosztów szacowanych przez autorów programu.

    Jednym słowem – sukces jest możliwy pod warunkiem wdrożenia systemu umów śmieciowych i redukcji zatrudnienia w szpitalu.

    Eksperymentem jest pomysł utworzenia „spółki-córki”. Autorzy programu nie przedstawili jednak metody, na podstawie której dokonali wyliczeń kwoty oszczędności dla PCM, które mają być osiągnięte w wyniku takiego działania. Czy na pewno uwzględnili, że dochody ma również generować nowa spółka ? – Nie wiem. Wątpliwym wydaje się stworzenie nowego tworu gospodarczego, który pozwoli zaoszczędzić  PCM i jednocześnie umożliwi wygenerowanie godnych przychodów „spółce-córce”.

    Ograniczenie kosztów badań, odpłatność za pobyt w szpitalu po zakończonym leczeniu, ograniczenie niezasadnych badań na izbie przyjęć i obowiązkowy komplet badań do planowanych przyjęć oraz zmiana zasad farmakoekonomiki szpitala, to zaproponowane działania mające ograniczyć koszty funkcjonowania spółki. Te działania mają przynieść oszczędności w wersji optymistycznej na poziomie 85 tys. zł w 2016 roku i do 150 tys. zł w 2020 roku.

    Czy program pisany przez firmę zewnętrzną bez konsultacji  ze związkami zawodowymi i personelem szpitala da się zrealizować? Czy szacunkowe kwoty oszczędności nawet w wersji pesymistycznej są realne do osiągnięcia? – Tego na tym etapie analizy programu, nikt nie jest w stanie nam zagwarantować.

    Jedno jest pewne  –  jeśli podejmiemy decyzję o podjęciu tych zobowiązań dla szpitala to w przypadku fiaska wdrożenia planu naprawczego stracimy nie tylko spółkę PCM, ale i nieruchomości, na których ustanowimy zastaw.

    Maciej Dobrzyński

    Redakcja Warka24.pl
    Redakcja Warka24.pl
    Naszą redakcję tworzą mieszkańcy Warki, instytucje oraz organizacje. Jeśli interesujesz się naszym miastem, lubisz pisać artykuły, śledzisz na bieżąco wyniki sportowe bądź uczestniczysz w kulturalnym życiu miasta to zapraszamy Cię do współpracy z portalem. Dołącz do naszego grona!

    NAJPOPULARNIEJSZE