Więcej
    Strona głównaInstytucjeDworek na Długiej"Dobry Wieczór" dla Niepodległej

    „Dobry Wieczór” dla Niepodległej

    W ostatni piątek 23 listopada, po raz pierwszy po wakacjach w „Dworku na Długiej” odbyło się spotkanie z poezją „Dobry Wieczór”. Spotkanie to było niezwykłe, ponieważ jego tematyka była niezwykła. Wareccy poeci prezentowali utwory, które nadal pozwalały pozostać w duchu patriotyzmu. Podczas spotkania swoją premierę miał tomik poezji pt. „Poeci dla Niepodległej”, który powstał w ramach Lokalnego Konkursu Literackiego zorganizowanego z okazji 100-lecia odzyskania Niepodległości.

    Podczas „Dobrego Wieczoru” swoje wiersze prezentowali zarówno laureaci konkursu jak i inni lokalni twórcy: Anna Łuszczyk, Ewa Szewczyk, Janusz Gwara, Agata Kowalczyk, Andrea Czasek, Kinga Krawczyk, Dawid Batte, Sylwia Setniewska oraz Natalia Bonder. W spotkaniu uczestniczyły również laureatki Konkursu Recytatorskiego Jowita Kłos i Martyna Werbanowska, które zaprezentowały wiersze „Sen żołnierza” K. I. Gałczyńskiego i  „Bagnet na broń” W. Broniewskiego. Wieczór uświetniły występy wokalne Andrei Czasak oraz Kingi Krawczyk.

    Poniżej prezentujemy część wierszy zaprezentowanych podczas 14 Dobrego Wieczoru w Dworku na Długiej:

     

    Anna Łuszczyk

    ***

    rozpięty dumnie

    w koronie

    wzbija się do lotu

    tarcza szkarłatna słońca

    rozświetla skrzydła białe

    gór ostre nagie szczyty

    są świętsze od  katedry

    czy wolność tak widziałeś?

     

    widziałam wolność w przelocie

    gdzieś pomiędzy kartkami

    książek makulatury

    w albumach rodzinnych wspomnień

    widziałam wolność

    w drodze

    do przedszkola szkoły i pracy

    wdychałam ją z powietrzem

    i jadłam ze świeżym chlebem

    i była w uścisku dłoni

    pomiędzy mną a starym przyjacielem

    i czułam że mi serce bije

    że mam ręce i nogi

    że mogę…!

     

     

    Anna Łuszczyk

    ***

    idąc Muranowem

    wpadałam wciąż w dziury

    podziemnego świata

    umarłych Poetów

    tu Gajcy Baczyński

    Broniewski i inni

    jak rycerski etos

    jak Pieśń nad pieśniami

    w słów strofy zaklęta

    miłość tego miasta

    i drzewo Pawiaka

    Kościół Augustyna

    jak symbol ze zgliszczy

    oczom mym wyrastał

    i szłam Jana Pawła

    Papieża Polaka

    co ze Słowem odnowił

    oblicze Tej Ziemi

     

     

    wtem wiatr z lekka zadął

    do żywych i cieni

    i szeptał poetów

    krótkie epitafia

    odpędzałam złe myśli

    tej złotej jesieni

    wśród świateł i krzyży

    pośród Wszystkich Świętych

     

     

    Anna Łuszczyk

    ***

    tak

    boję się podziałów

    tych wielkich i tych małych

    dziś

    pomiędzy nami

    cywilizowanymi

    jaskiniowcami

    co każdy w swojej norze

    i orze jak może

    by jego była racja

    by mieć jak najwięcej

    życie bez tożsamości

    bez refleksji

    i stoję nieruchomo

    a tłum się porusza

    kwitnie mały handel

    wysoka kultura

     

    tak

    boję się wojen

    i wielkich i małych

    tych na czołgi i bomby

    tych na słowa – kamienie

     

     

    Kinga Krawczyk

    Wiersz dla Niepodległej

    Polska –  to tak pięknie brzmi

    Jeszcze piękniej wygląda Jej historia

    Tak długa i zawrotna

    Pierwsze, najważniejsze wydarzenie:

    Chrzest przyjęła

    Przenajświętszą wodą Ją obmyto

    Stwórca Najwyższy wziął pod Swoje Skrzydło,

    spod którego nigdy nie wypuścił

    I nie wypuści

    Nastał rok 1226ty

    Do Polski Mazowiecki Konrad

    Krzyżaków sprowadził

    Pod maską przyjaciół,

    Bolesne losy nam zadali

    Szyderczo się uśmiechali

    W międzyczasie miło było

    Dla Akademii Krakowskiej

    miejsce się zrobiło

    Król Kazimierz Wielką rzecz uczynił

    Dla dobra edukacji i rozświetlenia naszej przyszłości

    Przyszłości dla Polski!

    Lato wieku XV

    Żar lał się z nieba,

    na otwartym polu ciężkie zbroje stały

    Jagiełło Wielmożny czekał

    cierpliwie…

    Ruszyli!

    Konie w boju

    Przeciwników los ukrzyżowany

    Wygraliśmy – My, Wspaniali

    Kwiecień 1525, Kraków

    Znów okazała się nasza potęga

    Hohenzollern Albrecht klęka

    I hołd składa przed królem zacnym

    Zygmuntem Starym

    Wkrótce Szwedzi nas zalali

    Pod Warką nas także uciskali

    Lecz nastąpił wiek XVIII

    Wiwat, Trzeci Maj zabłysnął!

    Nie wszyscy się z tego cieszyli

    Nasi wrogowie zęby naostrzyli

    „Polskę zniszczyć trzeba.

    Zagrożeniem i zawadą dla nas.”

    Rozbiór pierwszy, drugi, trzeci…

    Chciano nas zniszczyć,

    zrównać z ziemią

    Zniknęliśmy na 123 lata z mapy świata

    lecz w sercach wielu nadal żywa była:

    „Polska, ma Ojczyzna Miła.”

    Wiele czasu upłynęło

    Piotr Wysocki rozpoczął dzieło

    1830 roku listopad nastał

    Polacy walczą

    I będą walczyć też zimą 1863go

    Bo tak trzeba, dla dobra naszego

    Wtem komunikat:

    Zabójstwo w Sarajewie

    Świat powitał I wojnę światową

    Choć to wszystkich zabolało –

    nadal światu było mało

    Wojna II, proszę bardzo

    Dzielni nasi Warszawiacy

    Powstanie wzniecili

    Choć z lichą bronią – dla honoru walczyli

    Choć przegrali – zwyciężyli

    Wiek XX, mimo że krwawy

    Anno Domini 1918 –

    Przyniósł wiwat, dumę i nadzieję

    Posępny listopad blaskiem zapłonął

    Marszałek  Piłsudski przejął wojsko

    Jedenasty dzień listopada…

    Euforia! Wrzawa!

    Wyzwoleni!! Ocaleni!!

    My, Polacy, z polskiej Ziemi

    Panie Boże, Tobie dziękujemy,

    że dziś wolni tu żyjemy

    Razem z naszą Matką,

    „co Jasnej broni Częstochowy”,

    Ty nas broń od zła wszelkiego,

    w dniu naszego wyzwolenia

    wielkiego i na każdy dzień życia naszego. Polskiego

     

     

    Ewa Szewczyk

    Niepodległości wiek

    Myśli nieuczesane rozwiane wierzby włosy

    nad mogiłą pochylone młodego bohatera

    o poranku oddał życie pośród pereł rosy

    dla niepodległości przyszłych pokoleń.

     

    Szedł pod ostrzałem kul z hymnem na ustach

    każdy kamień polski z bólu krwią ociekał

    nie żałował żołnierz sił pod Monte Casino

    a niwa i maki czerwone ścieliły szlak wolności.

     

    Historia żywa,  ducha czasu nie zatrze w pamięci

    miejsc drogich sercu jak matka miłością otacza dziecko

    zostało w narodzie piękno wielbienia zasłużonych

    nie zaginie mowa  i krajobraz pól zielonych.

     

    22.10.2018

     

     

    Janusz Gwara

    Niepodległa

    Trudny był czas, lecz piękny Kraj, lud mądry i szczęśliwy.

    Ale stan taki – sąsiadom  był nie w smak.

    Trzy „czarne orły” – zawarły pakt zdradliwy.

    Powstała mapa, na której Polski brak.

     

    Smutek i żal, Kraj rozdarty w podziałach.

    Dziesiątki lat – bez własnej państwowości.

    Lecz w ludzkich sercach – Ojczyzna wciąż istniała.

    Chociaż Powstania tonęły w krwi i złości.

     

    I nadszedł ten – cudowny „ Dzień Listopadowy”.

    Gdy Orzeł Biały – w przestworza znów się wzbił.

    Z kolan się dźwignął – nasz dumny Ród Piastowy.

    Z dawnej świetności – nowych zaczerpnął sił.

     

    I oby nigdy już, we wrogich sobie armiach,

    nie musiał Polak, na wprost rodaka stać.

    Lecz zawsze razem, bo Polska ich przygarnia.

    I wspólnie będą na jej rubieżach trwać.

     

    To dzięki Tej – Co w „ Ostrej Świeci Bramie”

    I z „ Jasnej Góry” wciąż broni „ Najjaśniejszej”.

    Wierzymy nadal, że już nas nic nie złamie.

    A „Kwiaty Polskie” są znowu najpiękniejsze.

     

    Przylot 15.08.2018

     

     

    Agata Kowalczyk

    Ciche podziękowanie

    Z przełomu wieków człowiek,

    Tak marny, jak wiatru tchnienie.

    Z przełomu wieków człowiek,

    Co polskie ma pochodzenie.

     

    Choć marny, to jednak dumny,

    Bo w wolnej Ojczyźnie dziś żyje.

    Choć marny, to jednak dumny,

    Bo wie co w historii się kryje.

     

    On w wolnej dziś żyje Ojczyźnie,

    Nie każdy słodyczy tej doznał.

    On w wolnej dziś żyje Ojczyźnie,

    Bo dawniej ktoś życie swe oddał.

     

    Choć nie znał ktoś tejże słodyczy,

    To wiedział, że walczyć powinien.

    Choć nie znał ktoś tejże słodyczy,

    Wiedział, że wszystek nie zginie.

     

    Wiedzieli, że walczyć im trzeba,

    Bo wiara w nich nie poległa.

    Wiedzieli, że walczyć im trzeba,

    By stała się Niepodległa.

     

    Dziś pamięć żołnierzy uczcijmy,

    Co dzielnie o Polskę walczyli.

    Dziś pamięć żołnierzy uczcijmy,

    Docenimy co uczynili.

    Wszyscy  hołd im oddajmy,

    Od dzieci, przez ojców, po starców.

    Wszyscy hołd im oddajmy,

    Uczcijmy pamięć powstańców.

     

    Upamiętnijmy dziś wszystkich,

    Którzy swą Polskę kochali.

    Upamietnijmy dziś wszystkich,

    Co wolność swej Polsce oddali.

     

    Choć młody, choć sam nie pamięta,

    To pamięć tą pielęgnuje.

    Choć młody, choć sam nie pamięta,

    Z całego serca dziękuje.

     

    Z przełomu wieków człowiek,

    Tak marny, jak wiatru tchnienie.

    Choć marny to jednak dumny,

    Bo polskie ma pochodzenie.

     

     

    Andrea Czasak

    Niepodległe boisko

    Szli,

    biegli,

    stąpali

    jak zbiegi

    czy raczej zbiegowie

    z murawy zielonej.

     

    Przegrani?

     

    Przed nimi

    orzeł w koronie,

    za nimi,

    Polska,

    co płonie.

     

    A w dłoniach

    los tak wielu powiek,

    zamkniętych

    jak bar

    w dni wiadome.

     

    Otwarte listy:

    Tak, żyję Kochanie

    i znaczek pocztowy,

    i spokój w niepamięć;

    o czwartej nad ranem

    koszmar.

     

    Nie koszmar.

    Pobudka!

    Nie sen.

    Ktoś stuka!

     

    Że jawa?

    Drzwi wyważył!

     

    Przeciwnik

    wywlókł na cmentarze…

     

    Wygrani?

     

    Do końca

    przecież

    kopali

     

    świat jak piłkę.

    Kto sędzią?

    Z kim gra?

    Walka to czysta i szczera?

    Czerwona kartka,

    Biało-czerwona,

    wygrana:

    123:0

     

     

    Andrea Czasak

    Podwórkowy orzeł

    Niepewni jutra,

    walczyli o dzisiaj.

     

    Wczoraj

    jako wróblęta,

    jaskółki,

     

    szukając kryjówki

    dla serc ucieczki

    w zgliszczach nadziei

    i porachunków.

     

    Niepewni siebie,

    a z myślą pewną,

    że być na pewno

    na mapie musi

     

    To Miejsce,

    gdzie wiosnę

    kwiat czyni pierwszy,

    a jesień spacer,

    nie łańcuch katuszy.

     

    Gdzie niebo jest jasne,

    a ciemna ziemia,

    gdzie dotyk poczujesz ust,

    nie kamienia.

     

    Gdzie zdarte kolano

    to ból jest największy,

    a żar letni słońca

    być najgorętszym

    jedynie pragnie.

     

    Gdzie zgrabnie

    zagrają oberka za rogiem

    i poloneza usłyszysz z radia.

     

    Gdzie gdy odejdą, powiedzą: z Bogiem!

    I nie zobaczysz w człowieku diabła.

     

    Widzisz?

    To orzeł.

    Mówię do niego,

    szepczę do niego,

    całą piersią krzyczę.

     

    Co mówisz, mamo?

    Nie widzę skrzydeł.

    Jedynie drogę i kamienice.

     

    Tulę go do siebie,

    on kiedyś zrozumie,

    że wiele odcieni ma orzeł biały.

     

    Błękitne niebo,

    krzewy zielone

    i rdzę

    na szczycie naszej bramy.

     

    Ciszę przed burzą,

    a burzę jedynie

    taką, co ofiar już nie przyniesie.

     

    I odcień herbaty,

    porannej kawy,

    ramiona gałęzi w niekrwawym lesie.

     

    Więc gdzie ten orzeł?

    Raz jeszcze pyta,

    a ja go chwytam

    za rękę ciepłą.

     

    Wszędzie tam,

    gdzie jest

    spokój, szczęście,

    gdzie nie za broń chwycą,

    a za dłoń

    i serce.

     

     

    Wiersz Julii Cicheckiej zaprezentowała babcia Ewa Szewczyk

     

    Julia Cichecka

    Mój Patriotyzm Niepodległości

    Dawno temu – nie pamiętam…

    walczyli o wolność

    zginęli i  oswobodzili od jarzma

    –  moją kochaną Polskę.

     

    Oddaję cześć bohaterom

    Niepodległość radością chwalę

    bezpieczny kraj, a naszych bram

    pilnuje biały Orzeł.

     

    Flaga biało- czerwona powiewa

    nad granicami ojczyzny

    duma jestem, że tu właśnie mieszkam

    pomiędzy górami i morzem Bałtyckim.

     

    Ziemio moja Ty krwią przesiąknięta

    czczę każdy Twój skrawek maleńki

    podnoszę do serca grudkę czarną

    i przytulam słuchając opowieści.

     

    Każda rocznica to moje święto

    stokrotkę kładę na cokole pomnika

    niech grają werble na wiwat wolności

    historia bohaterów jest żywa.

     

    Okrągły wiek, rocznicę sławić trzeba

    dzieci nie giną od wybuchu armat

    i pachnie inaczej mak czerwony w zbożu

    karmiąc nas bochnem wolnego chleba.

     

    04.09.2018

     

     

    Dawid Batte

    Nadzieja

    A może mnie tu wcale nie ma…

    może się tylko zlewa

    snujawa

    nabuzowane realizmem fantastyczne obrazy

    może pojawiam się gdy

    … znikam

    możem niewinny z win pustych ogromem

    może nieważne wszystkie przebaczenia

     

    chociaż to wszystko ZBYT WYRAŹNE

    tak mocno

    widzi.

    słyszy.

    czuje!

    …ciało?

    to może mnie tu wcale nie ma

    może się nigdy nic…

     

    niewyjaśniona tajemnica

    z której zrodziła się

    Nadzieja

    że może to się tylko zlewa

    i może mnie tu wcale nie ma…

     

     

    Sylwia Setniewska

    ***

    Polsko Ojczyzno Moja

    od stu lat jesteś już wyzwolona.

    Tyle zaborów, rozbiorów, bitew,

    powstań przetrwałaś.

    Jesteś wielka nie zwyciężona

    w sercach Polaków jesteś i będziesz nadal

    Jestem dumna, że jestem Polką.

    Że nasze barwy to biel jest i czerwień.

    Niskie ukłony ku Tobie dziś składam

    Bo jesteś dziś, bo jesteś dziś Nasza!

     

     

    Sylwia Setniewska

    Hymn wojowników z Celestynowa

    W wojsku dużo się przeżyło

    choć gorąco czasem było.

    Na zaprawy się chodziło

    chociaż w głowie coś dymiło

    Mundur czysty to podstawa

    z pralką trudna jest zabawa

    Kiedy kapral stoi słupem

    trzeba mocno tupną butem.

    Plutonowy to dobry gość

    choć nam czasem daje w kość.

    W wojsku szybciej czas upłynie

    gdy się myśli o rodzinie.

    Gdy kochany maj powróci

    stare wojsko już nie wróci

    A na koniec tej piosenki

    powiem tylko

    koniec wojska, koniec męki.

     

     

    Wiersz Julii Setniewskiej zaprezentowała mama Sylwia Setniewska.

     

    Julia Setniewska

    ***

    Polsko kochamy cię

    Sercem całym nasza

    krwią i blizną.

    Tyle już przeszłaś tyle

    walk zwyciężyłaś

    Polsko zawsze będziesz w

    sercach całych naszych.

     

     

    Natalia Bonder

    Niewolnica przyszłości

    Zniewolone moje myśli i czynny,

    Zniewolona jestem nie bez przyczyny.

    Nie wiem kto, trzyma ten łańcuch,

    Lecz czuję się jak jeden z wygnańców.

    Choć jestem wolnym  człowiekiem,

    Choć praw moich bez liku.

    To jednak z tyłu głowy siedzą obawy.

    Wiadomości już nie oglądam,

    Gazety są dla mnie jak tykająca bomba.

    Z ust do ust słyszę powtarzane słowa,

    Że Polska jest  zagrożona,

    Że ciągle same nieszczęścia,

    Że wieczorem na ulice strach wypuścić dziecięcia.

    Stłumiona myślami idę ciągle w wyznaczone miejsce,

    I ciągle wszędzie się śpieszę,

    W mych planach nie wiem gdzie jestem…

    Zgubiłam się na prostej drodze,

    I kto mi wolność odnaleźć pomoże?

    Dworek na Długiej
    Dworek na Długiejhttp://dworek.warka.pl/
    Gminna Instytucja Kultury w Warce. Adres: ul. Długa 3, 05-660 Warka. Tel. +48 667 22 70, 793 800 142. Godziny pracy: październik – maj w godz. 8:00–20:00 (pon. – czw.) i 8:00–16:00 (pt.); czerwiec–wrzesień w godz. 8:00–16:00 (pon.–pt.).

    NAJPOPULARNIEJSZE