Tuż po pierwszym meczu rundy wiosennej rozgrywek ligi okręgowej, wygranym przez warecki klub ze Skaryszewianką Skaryszew 3:0, zapraszamy do zapoznania się z rozmową z kapitanem drużyny seniorów KS WARKA Grzegorzem Witanem.
Grzegorz jesteś kapitanem drużyny i najdłużej grającym zawodnikiem z Warki jak oceniasz okres przygotowawczy zorganizowany przez trenera Łukasza Wiśnika?
Muszę przyznać, że jako absolwent warszawskiego AWF oraz trener młodzików w naszym klubie, z dużym zainteresowaniem obserwuje pracę każdego z trenerów, z którym mam w danym momencie przyjemność trenować. Wydaje mi się, że na przestrzeni ostatnich 5 lat jest to najlepiej zaplanowany i poprowadzony okres przygotowawczy. Pracę trenera oceniam bardzo dobrze, zarówno pod kątem tego jak jesteśmy przygotowani motorycznie jak i mentalnie do rozgrywek ligowych. W ramach przygotowań rozegraliśmy kilka sparingów, z których udało się większość wygrać, często z drużynami z wyższej ligi. Rozegraliśmy następujące mecze: KS WARKA – Pilica Białobrzegi (4 liga) 3:1, KS WARKA – Perła Złotokłos (4 liga) 6:1, KS WARKA – KS Piaseczno (4 liga) 0:3, KS Warka – LKS Promna 1:0, KS Warka – KSZO Ostrowiec Św. (III liga) 2:3, KS WARKA – KS Piaseczno II 3:1.
Czy uważasz, że kadra drużyny Seniorów jest wystarczająco dobra żeby powalczyć o awans do 4 ligi?
Jeżeli chodzi o kadrę to nie zmieniła się ona znacznie względem tej która grała w rundzie jesiennej. Natomiast duża frekwencja na treningach oraz ciężko przepracowany okres przygotowawczy sprawił, że staliśmy się silniejsi indywidualnie i drużynowo. Myślę, że jesteśmy wystarczająco mocni, aby „zrobić” awans, jednak jeśli chcemy na stałe zagościć w 4 lidze potrzebujemy paru wzmocnień.
Jak atmosfera w drużynie?
Atmosfera w drużynie jest świetna, wszyscy dobrze współpracujemy. Na treningi i mecze przychodzimy z przyjemnością. Nawzajem się motywujemy i staramy wspierać. Na takim poziomie rozgrywek atmosfera w drużynie to podstawa do osiągnięcia sukcesu. Zdarzają się kłótnie, ale nasze problemy staramy rozwiązywać w szatni i nie przenosić na boisko negatywnych emocji.
Jak w ogóle postrzegasz klub na przestrzeni tych ostatni kilku sezonów?
Od ostatniego spadku z 4 ligi klub cały czas się rozwija. Co roku powstają nowe drużyny młodzieżowe, a w drużynie Seniorów mamy coraz więcej wychowanków. Odkąd jestem w klubie, nigdy nie wyglądało to tak dobrze. Można powiedzieć, że klub rozkwita. Coraz większa część wareckiej społeczności się angażuje, mamy nowych sponsorów, na mecze zaczynają przychodzić rodziny z dziećmi. Mamy dobrych trenerów i Zarząd. Myślę, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Jesteś trenerem rocznika 2007/2008, co byś powiedział o chłopcach których trenujesz?
Przez ponad 2 lata pracy bardzo przywiązałem się do tych dzieciaków. Każdemu kibicuje nie tylko na boisku, ale i w codziennym życiu. Każdy trening to dla nich wyzwanie i przygoda. Każde zwycięstwo dodaje im skrzydeł, każda porażka motywuje do treningu. Na boisku dają z siebie wszystko. Cieszy mnie gdy widzę jakie robią postępy. Dla mnie to sama przyjemność pracować z młodzieżą.
Dziękuje za rozmowę.