Piłkarze KS-u Warka w sobotę, 26 września zmierzyli się na swoim terenie z Pilicą Białobrzegi. Nieobliczalnego przeciwnika pokonali aż 4:1. Gole dla gospodarzy strzelili: Wierzbicki, Sobczak, Pacholski oraz Madej. Zatem trzy punkty zostały w Warce.
Trzeba przyznać, że w sobotę KS Warka zaskoczył bardzo pozytywnie. Po porażce z Pogonią II Siedlce 0:5 potrafił szybko się zrehabilitować. A jak pojedynek z Pilicą Białobrzegi ocenia dyrektor sportowy KS- u Warka, Kamil Witkowski? – Mecz dla nas ułożył się bardzo dobrze. Jego początek należał jednak do Pilicy, która pierwsza zdobyła gola. Później to moja drużyna doszła do głosu i zdołała wyrównać. W drugiej odsłonie strzeliliśmy kolejne bramki i zwyciężyliśmy 4:1. Uważam, że nasza wygrana z Pilicą, to duża niespodzianka, a można powiedzieć, że może nawet mała sensacja – podkreśla Witkowski.
A jak sobotni mecz z KS- em Warka ocenia prezes Pilicy Białobrzegi, Jacek Kacprzak? – Sam wynik tego pojedynku mówi wiele. Mój zespół zagrał bardzo słabo. Mogliśmy prowadzić 2:0, ale Paterek nie strzelił wtedy gola. Nasz przeciwnik wygrał zasłużenie – zaznacza Kacprzak.
KS Warka – Pilica Białobrzegi 4:1 (1:1)
Bramki: Wierzbicki, Sobczak, Pacholski, Madej – Paterek
KS Warka: Sapała, Bylak, Madej, Witan, Pacholski, Sobczak, Kacperkiewicz, Lenarczyk, Kij, Wierzbicki, Zieliński.
MARCIN KAŹMIERSKI