Piłkarze KS- u Warka w rundzie wiosennej rozegrali już trzy pojedynki. Niestety miłe wspomnienia mają jedynie z konfrontacji z Wilgą Garwolin wygranej 3:1. Podopieczni Pawła Potenta przegrali niestety z Hutnikiem Huta Czechy oraz Mazovią Mińsk Mazowiecki.
Wiosenne zmagania pokazują, że w IV lidze każdy wynik jest możliwy. KS Warka podejmował na swoim terenie niżej notowanego Hutnika Huta Czechy. Zespół Potenta prowadził już nawet 2:1. Kiedy wydawało się, że trzy punkty zostaną w Warce, goście zdobyli dwa gole w samej końcówce meczu i wywalczyli komplet „oczek”. Za kilka dni był kolejny bój, ale już z wiceliderem tabeli, Mazovią Mińsk Mazowiecki.
W minioną sobotę, KS Warka miał podejmować Mazovię na swoim terenie, ale ostatecznie obydwie ekipy zmierzyły się w Grójcu. W Warce bowiem zostało zalane boisko. Niestety podopieczni Potenta kolejny raz musieli uznać wyższość przeciwnika. Wicelider okazał się niezwykle silny i wygrał aż 7:1. Jedynego gola dla gospodarzy strzelił Rafał Sobczak. Czy po tak wysokiej porażce KS Warka podniesie się i pokaże, że wciąż go stać na zdobywanie punktów?
MARCIN KAŹMIERSKI