Bartłomiej Malec zajął 9. miejsce na Mistrzostwach Europy w siatkówce plażowej do 22 lat, które odbywały się w bułgarskiej Wernie.
Siatkarz z Warki możliwość gry w turnieju uzyskał dzięki absencji jednej z par. Rezygnacja jednego z europejskich duetów spowodowała, że polski związek siatkówki plażowej powołał Bartłomieja Malca do gry na Mistrzostwach Europy. Wiążącym kryterium tego wyboru była wysoka pozycja zawodnika w ogólnopolskim zestawieniu siatkarzy plażowych z 2012 roku.
Na plażowych boiskach Bułgarii Bartłomiej Malec o tytuł najlepszego siatkarza plażowego Starego Kontynentu rywalizował wraz ze swoim partnerem Pawłem Pełką. W stawce zawodów znalazły się 32 europejskie duety, a wśród nich były 3 pary reprezentujące biało-czerwone barwy. Stawka zawodników została podzielona na osiem grup, w których to poszczególne pary rywalizowały o możliwość gry w następnej fazie walki o medale. Awans z grupy należał się dwóm najlepszym siatkarskim duetom.
Bartłomiej Malec i jego siatkarski towarzysz trafił do grupy A, w której rywalizowali z reprezentantami Serbii, Bułgarii oraz Chorwacji. Pierwszy mecz na mistrzostwach półwarecki siatkarski duet stoczył z reprezentantami gospodarzy, czyli parą – Stankov-Ivanov. Gra z organizatorami turnieju nie zdeprymowała reprezentantów Polski. Pewnie pokonali oni Bułgarów, wygrywając 2 : 0. Kolejnymi rywalami duetu Bartłomiej Malec – Paweł Pełka byli siatkarze pochodzący z Serbii. Ci także nie stanowili dla reprezentantów Polski przeszkody nie do przybycia. Zostali oni pewnie pokonani przez Polaków 2 : 0. Układ w grupie A, w której znajdował się warczanin i jego siatkarski partner, po dwóch wygranych Polaków jednoznacznie informował, że Paweł Pełka i Bartłomiej Malec mają pewny awans do gry w następnej fazie rozgrywek o tytuł mistrza Europy. Ostatni mecz z chorwacką parą był spotkaniem w którym stawką było pierwsze miejsce w grupie. Ten pojedynek polska para przegrała 0 : 2 zajmując tym samym 2. miejsce w swojej grupie, które dawało awans do gry w następnym etapie. Kolejną fazą mistrzowskiego turnieju była rywalizacja szesnastu duetów, które wywalczyły awans ze swojej grupy. Ten etap rywalizacji rozgrywany był wedle zasad rywalizacji pucharowej, czyli przegrany duet odpada z turnieju, a wygrany walczy dalej przechodząc do następnego etapu. W tej części rywalizacji pierwszym rywalem Pawła Pełki i Bartłomieja Malca był białoruski duet Dedkov-Sinhayeuski. Zmotywowani zwycięstwami reprezentanci Polski w pierwszym secie niemalże zmiażdżyli Białorusinów wygrywając z nimi 21 do 11. W drugim secie szala zwycięstwa przechyliła się na białoruską część boiska. Para Dedkov-Sinhayeuski stawiła czoła duetowi Pełka – Malec wygrywając drugiego seta 21 do 18. O losach awansu do następnej rundy mistrzostw Europy zadecydować miał tie-break, w którym to Polacy nie pozwolili na białoruską swobodę i wygrali 15 : 12. Ostatecznie Bartłomiej Malec i Paweł Pełka wyeliminowali Białorusinów z turnieju wygrywając z nimi spotkanie rezultatem 2 : 1.
Po spotkaniu z Białorusią duet Malec – Pełka na następnego rywala musiał poczekać aż do losowania, które miało wyłonić duety spotkające się w następnej rundzie. Niestety ale przewrotny los sprawił, że walkę o miejsce w ósemce czempionatu Starego Kontynentu stoczą dwa polskie duety. Bartłomiej Malec i Paweł Pełka trafili na utytułowany duet brylujący w rankingach siatkówki na plaży, czyli parę Kosiak-Rudol. Polsko-polski pojedynek zakończył się zwycięstwem bardziej doświadczonych zawodników. Para Kosiak-Rudol pokonała Pawła Pełkę i Bartłomieja Malca 2 : 0 eliminując ich tym samym z gry w mistrzostwach Europy. Jak się później okazało półwarecki duet przegrał ze zdobywcami brązowego medalu na bułgarskich mistrzostwach.
Ostatecznie Bartłomiej Malec i Paweł Pełka na Mistrzostwach Europy w siatkówce plażowej do 22 lat rozgrywanych w bułgarskiej Wernie zajęli 9. lokatę. Miejsce to niezwykle cieszy, a fakt, że duet Malec – Pełka do Bułgarii pojechał niemalże bez żadnego mentalnego przygotowania potęguję tę radość.
Zadowolenie to udzieliło się także tacie i pierwszemu trenerowi Bartłomieja Malca. Mirosław Malec następująco podsumował bułgarskie Mistrzostwa Europy:
Sam wyjazd na Mistrzostwa Europy był przeogromnym zaskoczeniem i wyróżnieniem. Takie powołanie jest wielką nobilitacją i docenieniem przez siatkarskie związek. Myślę, że zawodnicy pokazali, że pomimo takiej niespodzianki jaką był wyjazd na mistrzostwa Europy nie zawiedli i wykorzystali swoją szansę. Swoją grą pokazali, że mają duży potencjał i wielkie możliwości. Z mocnymi europejskimi duetami grali jak równy z równym. Takie rzeczy cieszą przeogromnie i motywują do dalszej pracy.
Teraz przed nami gra w turnieju mistrzostw Polski seniorów, w którym mamy liczę, że także pokażemy się z dobrej strony. A po nim przygotowania do przyszłego sezonu siatkówki plażowej, który mam nadzieję również zaobfituje w ogromne sukcesy i wielkie sportowe radości.
Gdy w lipcu Bartłomiej Malec wywalczył 4. miejsce na Mistrzostwach Polski juniorów sympatycy siatkówki plażowej z Warki ogarnięci dumą obwieszczali, że czwarty siatkarski junior Polski mieszka w Warce. Teraz frazę tę należy nieco strawestować. Aktualnie przekazywać należy następujący komunikat: 9. siatkarz Europy mieszka w Warce! A zważając na fakt, że to dopiero początek siatkarskiej kariery Bartłomieja Malca, to być może jej dynamiczny rozwój spowoduje, że komunikat ten będziemy musieli zmieniać coraz częściej.