Miał być koncert zespołu „Jezus żyje”… kolejny z cyklu „Śpiewaj przy Farnej”. Miał być, ale się nie odbył… bo nie był to koncert, a koncertowe uwielbianie Boga poprzez radosny śpiew.
27 października wieczorem warecki kościół św. Mikołaja zgromadził bardzo wiele osób, które przyszły posłuchać muzyki chrześcijańskiej. Stali bywalcy koncertów organizowanych przez Parafię i Dworek na Długiej byli zapewne nieco zdziwieni. Występ ten miał bowiem nieco inną oprawę niż poprzednie. Sześć osób z zespołu „Jezus żyje”, które miały być „gwiazdami” wieczoru, było zapewne nawet niewidoczne dla większości wiernych zgromadzonych w kościele. Niezwykle skromni, ustawieni z boku, przodem do ołtarza… Jak sami mówią, nie dają koncertów, śpiewają dla Pana i na Jego Chwałę. Dzięki tekstom piosenek wyświetlanym na ekranie wszyscy mogli włączyć się w uwielbienie i wspólną modlitwę poprzez śpiew.
Był to wyjątkowy wieczór. Przygaszone światło w kościele i rozświetlony ołtarz pozwoliły skupić się na wielbieniu Boga, na wspólnej modlitwie, a włączanie się w radosny śpiew (i taniec) sprawiło, że wszyscy obecni w kościele otworzyli się na siebie nawzajem. Parafianie kościoła pw. św. Mikołaja i wszyscy warczanie dostali od zespołu „Jezus żyje” wspaniały prezent z okazji rocznicy poświęcenia świątyni, która właśnie była celebrowana 27 października – mogli poczuć się jak prawdziwa wspólnota…