Więcej
    Strona głównaBlogiCzego Ci brakuje w Warce?

    Czego Ci brakuje w Warce?

    Kina – tak zagłosowało do tej pory ponad 40 proc. czytelników portalu.  Na drugim miejscu mieszkańcy widzieliby w Warce galerię handlową, dalej dyskotekę.

    Jednym słowem jeździmy do Warszawy, Radomia lub do Grójca i korzystamy z atrakcji, których u nas brakuje.

    W przypadku kina to poprzednia władza obiecywała, że zostanie ono wyremontowane i mieszkańcy będą mieli pod nosem salę, na której miały być wyświetlane filmy, miały odbywać się koncerty, spotkania autorskie, konferencje. Niestety na punkcie w programie wyborczym się skończyło. Zamiast kina jest „Mrówka” –  hurtownia sprzętu budowlanego, a przecież taka sala w mieście to skarb dla kultury.

    Maratony filmowe

    Na pewno wielu z was pamięta maratony filmowe, które gromadziły pełną salę ludzi, gdzie poza filmami liczył się właśnie nastrój miejsca, spotkanie ze znajomymi, noc spędzona z ambitnym kinem. Warka płaci wysoką cenę za jego brak. Ani w Dworku na Długiej, ani w CeSiR nie ma warunków do profesjonalnego wyświetlania filmów. Brakuje atmosfery, klimatu, który tak pięknie opisał Gałczyński w znanym i cytowanym często wierszu Małe kina:

    (…) Jakże tu miło się wtulić,
    deszcz, zawieruchę przeczekać
    i nic, i nic nie mówić,
    i trwać, i nie uciekać.(…)

    Czy jest jakakolwiek szansa, że któryś z Burmistrzów przywróci Warce kino? Raczej niewielka. Kultura jako priorytet jest na szarym końcu. Tym bardziej w dobie kryzysu raczej wydatki na nią będą malały niż rosły. A szkoda. Pewnie wielu z was pamięta wyjścia w weekendy do kina w Warce, po mszy na niedzielny poranek.  Nie wspomnę o koncertach, akademiach, spektaklach. To było właśnie to miejsce, ten klimat zgaszonych świateł, ciszy, nastroju oczekiwania na … odsłonięcie kurtyny. Było, minęło, nie wróci? Obym się mylił.

    Podobny los spotkał większość polskich małych miast, gdzie po kinach ślad zaginął. Jednak są też wyjątki. Wystarczy spojrzeć na Grójec, gdzie udało się kino uratować, mało tego w ostatnim czasie zainwestowano w profesjonalne nagłośnienie i projektor cyfrowy. W każdy weekend można obejrzeć filmy, które dopiero co weszły na ekrany multipleksów, nawet w 3D. To tylko pokazuje, że wystarczy chcieć i wszystko można. Duża w tym zasługa opiekuna grójeckiego kina pana Grzegorza Rylskiego, który swoją pasją potrafił zarazić mieszkańców, a przede wszystkim decydentów miasta, którzy zgodzili się doinwestować GOK .

    Obecnie kino GOK-u po względem technicznym nie różni się od warszawskich multipleksów. Dzięki dotacjom wymieniono system dźwięku na cyfrowy o najwyższej jakości. Zmieniono również ekran, na taki, który jest niezbędny przy projekcjach 3D. W sumie pochłonęło to prawie 160 tys. zł. Nie wspominając o  nowym projektorze za prawie 400 tys., który GOK, przy wsparciu finansowym miasta, wziął w leasing.

    Przy tej okazji gorąco zachęcamy do oglądania filmów w Grójcu. Dzięki współpracy portalu Warka24.pl z GOK mamy co tydzień do rozdania kilka darmowych wejściówek do kina.

    Podsumowując pewnie szybciej doczekamy się w Warce galerii handlowej czy dyskoteki niż kina, jeśli w ogóle ktoś wpadnie na pomysł, że warto w nie zainwestować.

    Redakcja Warka24.pl
    Redakcja Warka24.pl
    Naszą redakcję tworzą mieszkańcy Warki, instytucje oraz organizacje. Jeśli interesujesz się naszym miastem, lubisz pisać artykuły, śledzisz na bieżąco wyniki sportowe bądź uczestniczysz w kulturalnym życiu miasta to zapraszamy Cię do współpracy z portalem. Dołącz do naszego grona!

    NAJPOPULARNIEJSZE