Jesteśmy właśnie w okresie, kiedy to nasze dzieci zostały obdarowane niezliczoną liczbą zabawek. Okres Bożego Narodzenia, to czas, kiedy to firmy produkujące zabawki prześcigają się pomysłowością, gamą kolorów i efektami specjalnym produkowanych zabawek. Każdy z nas chce obdarować kochanego malca czymś niezwykłym. Wszyscy rodzice wiedzą, że są to zabawki chwili, a potem często zapomniane wędrują na półki w pokoju dziecka.
Pomysłem na artykuł była historia, kiedy to uczniowie w ramach prowadzonych zajęć i wiedzy o teatrze mieli wykonać zabawkę z drewnianej łyżki. Powstały prześliczne kukiełki, oczywiście uczniowie wykonali je wraz z rodzicami, często z wykorzystaniem surowców wtórnych, które znalazły się w domu. Z ich relacji i radości w oczach można było wywnioskować, iż tworzenie jej było wspaniałą zabawą dla całej rodziny, fajną formą spędzenia czasu z dzieckiem, chwilą wspólnej rozmowy i wyciszenia. A samodzielnie zrobiona zabawka, napawała dumą każde dziecko. Troska o nią pozwala stwierdzić, iż będzie ona w przyszłości szanowana i chętnie wykorzystywana w zabawie. Jest jeszcze inny aspekt, na który zwróciliśmy uwagę. Dzieci podczas zabawy były niezwykle otwarte. Trzymany w ręku kijek kukiełki pozwalał im trochę anonimowo wcielać się w różne role, wypowiadać różne słowa i okazywać różne emocje. Taka forma zabawy, to wspaniałe źródło informacji, które to pozwoli nam lepiej poznać własne dziecko. Pomoże nam zrozumieć, jakie emocje przeżywa, czego się, boi, a co sprawia mu radość. Zabawa kukiełkami to również ogromna kreatywność dziecka zarówno pod względem prowadzonego dialogu jak i formy prezentowanej w teatrzyku kukiełki. Dziecko tworzy teatr spontanicznie, w każdej niemal zabawie. Sceną jest podłoga w pokoju bądź podwórko, a aktorem ono samo lub to, czym akurat się bawi. Gdy włączymy się do zabawy z dziećmi, nasze pociechy zaproszą nas do swojego teatru wyobraźni. A tam mamy szansę lepiej je poznać. Może warto znaleźć na taką formę zabawy trochę czasu…
Nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej PSP nr 2 w Warce
