Więcej
    Strona głównaBlogiPoetycki "Dobry Wieczór" z nutą jesieni!

    Poetycki „Dobry Wieczór” z nutą jesieni!

    W piątek 13 października po raz pierwszy po wakacyjnej przerwie w piwnicy „Dworku na Długiej” spotkali się miłośnicy poezji. Zarówno Ci, którzy poezje tworzą, jak i Ci, którzy przyszli jej słuchać.

    Pomimo, iż tematyka spotkania nie była narzucona to w twórczości autorów czuć było charakterystyczne dla tej pory roku nuty nostalgii, zadumy i patriotyzmu, szczególnie tego lokalnego.

    Na koniec spotkania swój autorski utwór zaprezentowała Andrea Patrycja Mańturzyk, było to idealne zwieńczenie tego spotkania.

    Za nami 31. Dobry Wieczór. Teraz już zapraszamy Państwa na kolejne spotkanie z tego cyklu, które odbędzie się 17 listopada. Będzie to spotkanie „zaduszkowe” podczas którego wspominać będziemy tych, których już z nami nie ma.

    Utwory, które zostały zaprezentowanego podczas „Dobrego Wieczoru” 13 października:

    Andrea Patrycja Mańturzyk

    BUKIET

    Gdybyś był kwiatem,

    Nie byłbyś makiem.

    Nie byłbyś makiem,

    Bo byle podmuch wiatru

    W dół niesie płową czerwień

    Swych płatków.

    A Ty jakbyś była kwiatem,

    Nie byłabyś chabrem!

    Bo widzę w Tobie mlecze

    I mimo, że z Tobą kojarzy się granat,

    I nieco też czerwień…

    Nawet przy kostce brukowej

    W kształt się obleczesz

    I pełno Cię wszędzie.

    Pełno Cię wszędzie

    Ciebie niestokrotko,

    Ciebie nieróżo,

    Nielilio i Ciebie.

    Razem TworzycieMi bukiet, piękniejąc,

    Najszczerzej na świecie.

     

    ***

    Zaszło mi słońce za jednym spojrzeniem,

    Za jedną łzą, szukając cienia.

    Bo tylko w cieniu pewne istnienie

    I sterta wypisanych piór.

    Dziś reszta bez znaczenia.

    Schowało się słońce w gablocie z hortensji,

    Gdy ją rozkruszyłam, nikt nie miał pretensji.

    Myśleli, że to wiatr.

    Kłamałam w takt

    By melodii serca

    Nie poznał świat.

    Bym nie spadła bosą stopą

    Z tej przedziwnej pięciolinii.

    Tłumaczą się jedynie winni…

    I ja.

     

    WIERSZ Z MAX PREMIUM BURGERS

    Nauczycielka od polskiego z liceum

    Zawsze mi powtarzała,

    Że jej wiem co to rzeczowość.

    Mam 22 lata,

    34 % z maturalnej matmy na papierku,

    2 zęby mądrości do usunięcia

    I zmianę statusu na facebooku

    Bo przecież jestem tym pokoleniem,

    Które zamiast wspomnień,

    Gromadzi ikony na ekranie telefonu.

    Nie przeczę,

    Dodając zdjęcie czterolistnej koniczyny

    Na Instagrama,

    Lajkując posty ,, jak ważne jest zdrowie psychiczne „,

    Oglądając filmiki,

    Na których matki

    Opowiadają o ruchach swojego dziecka

    Pod własnym sercem,

    Przewijając rolkę z naszego dnia,

    W którym w Twoich objęciach

    Czułam się

    Tak szczęśliwie nie rzeczowa.

     

    Piotr Mrozowski

    Bieguny

    Tak blisko

    lecz tak daleko

    przez lata tylko oddalamy się

    wbrew sobie

    brnąc w trajektorie nam obce

    [rzez tłumy bezimiennych twarzy

    złych

    dobrych

    obojętnych .

    Przez kolejne poranki

    gdy znów do wieczora rozstać się

    nam trzeba.

    Na bieguny przeciwległe

    skąd możemy wołać do siebie

    i znaki dymne dawać.

    Lecz czy wystarczy to

    by znów być bliżej siebie?

     

    Czasowstrzymywacz

    Codziennie biegnę

    po tarczy zegara

    w kołowrocie zdarzeń

    codziennie biegnę

    szarpiąc wskazówki

    z sekundnikiem się ścigam

    walcząc o cenne sekundy

    codziennie przegrywam

    nie mogąc cofnąć tego co było

    przegapiając w pędzie

    to co jest

    i nawet nie myśląc

    o tym co będzie

    codziennie zaburzam kontinum

    próbując spotkać siebie

    z przeszłości

    i naprawić wszystko

    co udało mi się zepsuć

    i dzieje się to codziennie

    a czas?

    On jest zawsze przede mną

     

    Weronika Gos

    Jesień

    Wystarczy spojrzeć w górę

    A wtedy zobaczysz

    Te piękne, beztroskie, kolorowe liście

    Spadające z drzew na twój nos

    Podmuch chłodnego wiatru

    Niebo i słońce które odpoczywa

    Tylko ci z dobrym sercem

    Zobaczą to czego inni nie widzą

    Tą piękną beztroską jesień

    Jej piękno

    Jej grację

    Jej delikatność

    Nostalgię

    I spokój

    Jesień to wspaniały czas

    W którym możesz obejrzeć albo przeczytać wszystkie części Harrego Pottera

    Słuchać muzyki kiedy i gdzie chcesz

    Upiec z mamą cynamonki

    Czytać poezję, kryminały czy romanse

    Oglądać wystawy w Muzeum Narodowym

    Czy przeżywać współczesny katharsis na spektaklach teatralnych

    Gdy idę przez mój park

    Jestem w innym świecie

    Zapominam o wszystkim

    Skupiam się tylko na tym co jest przede mną

    Ta wydeptana droga

    Przez ludzi którzy nie wiedzą gdzie iść

    Ale ja wiem gdzie chcę iść

    Bo w życiu chodzi właśnie o to

    Aby być pewnym czego się chce

     

    Anna Gwara Borowska

    Zasypiając bez Niego

    Zasypiam bez niego a on mi się przygląda

    z dna mojej podświadomości w oczy mi zagląda

    i zadaje mi wszystkie pytania świata

    czemu moja dusza jest taka rogata?

    czemu jest tak trudno mnie kochać i mieć?

    on myślał że wystarczy tylko chcieć

    sprawa okazała się być bardziej złożona

    jak to matka dzieci jego jego własna żona

    ehhh jakie trudne i skomplikowane

    jest życie w osobą miłości świata oddaną

    jak wieloma ścieżkami myśli moje biegną

    zamiast być tylko jego prywatną królewną

    gdy wodospad wiedzy i gejzer pomysłów

    przysłania potrzeby jego własnych zmysłów

    choć myśli że ja nie kocham go wcale

    ja właśnie dzięki temu robię to tak wytrwale

    z tym kłębowiskiem myśli, wrażeń, odczuć, prądów

    ja zasypiam bez niego a on mi się przygląda

     

    Janusz Gwara

    18

    Chłopcy „kosmate” mają myśli.

    Dziewczynkom „Coś” się czasem przyśni.

    Beztroski się wydaje świat…

    …Skończone osiemnaście lat!

    Starość – to coś abstrakcyjnego

    Choroby – tez nas nie dotyczą.

    Nauka – owszem (z obowiązku)

    Zabawa, Szpan i Luz – się liczą.

    I oby długo i szczęśliwie,

    Cieszyć się takim stanem – skrycie.

    Nim przyjdzie czas stabilizacji,

    Poważniej spojrzy się na życie.

    Potem już szybko pójdzie „z górki”

    Stateczność, praca, obowiązki,

    Troska o dzieci i wnuczęta.

    To wiersza tego jest puenta.

     

    „Przypomnienie”

    Dopóki jeszcze – świat się kręci

    Dopóki jeszcze – życie trwa

    Dopóki jesteś  –  wciąż na fali

    Dopóki Ty – dopóki Ja.

    Cieszmy się wszyscy, każdą chwilą

    Bo one szybciej mkną od światła

    I żadna z nich się nie powtórzy

    Każda jest ważna, piękna, rzadka.

    Zanim odejdziesz stąd na zawsze

    Zostaw po sobie dobry ślad

    by Twoje życie było twórcze

    I dla każdego bądź jak brat.

    Niech wszyscy Cię zapamiętają

    Tak jak aktora – wierny widz

    Bo gdy już ziemia Cię przykryje

    Nie zrobisz bracie więcej nic.

     

    Jadwiga Teresa Supłacz – Chromińska

    KIESZEŃ PEŁNA SMUTKÓW

    Zbiorę dla Ciebie

    Garść kwiatów

    I położę je Tobie.

    Rzeka jest już pełna łez

    Bo będę płakać za Tobą

    Na zawsze wspominać

    Będę o Tobie pamiętać.

     

    SZEPT

    Słyszę szept do mego ucha.

    Czy ja dobrze słyszałam

    Moja droga,

    że przez chwilę tu byłaś?

    Ale nie było lęku

    tylko pamięć i łza.

     

    Magdalena Klara Chromińska-Tuszyńska

    W kosmosie dryfuje miliony myśli. Jak dobrze, że już jest po wszystkim. Wybuchło rozgrzane słońce, nastała cisza. Niedotrzymana Obietnica.

    Interpretacja zdarzeń,

    jest twoją wizją świata.

    Przenika przez twoje wnętrze (Minione lata).

    Rzuca rozproszony pryzmat wiedzy.

    Oddziela promień zdarzeń od niewiedzy.

    Przestrzenie myśli, słów i uczuć są w odległym od Ciebie świecie.

    Nigdy już na tej drodze się nie znajdziecie.

    Możesz próbować, możesz się zbliżyć na chwilę,

    ale w myślach rozpadną się wspólne chwile.

    Choć miliardy pytań sobie zadasz, to nigdy ich swym rozumem nie zbadasz.

    Spadają gwiazdy, spadają z opóźnieniem ich słowa.

    Tną Twoją duszę. Zostaje Ciebie połowa. Pozostawiają ślady, miliony poruszeń. Łez jak krater wyrytych w twej duszy.

    Nie interpretuj innych gwiazd. Nie chciej świecić mocniej niż one. Są miłości czystej pozbawione.

    Zbyt dumne, by Cię ogrzać, by dać Ci choć jeden nadziei promień.

    Ty znikniesz, przepadniesz i spadniesz ze szczytu zachwytu. To była bliskość tylko pozorna. Słońca nie potrzebują innych gwiazd, by się ogrzać. Gdy jesteś dobry i płoniesz w ich oczach zachwycie. Dają Ci swoich promieni obficie. Lecz nie chciej zabardzo, zadużo, zbyt wiele. Bo w zamian dostaniesz nic lub niewiele. I choćbyś z całych sił się starał.

    W każdej chwili mogą zgasnąć Twoje promienie.

    I choć wiesz, że masz czyste sumienie.

    Już nie uleczysz rozległych ran wspomnień. Za pyłem gwiazd burzy, nie wschodzi nowe słońce. Zostajesz małym spalonym punktem na mapie wszechświat. Już nie potrzebnym i wyniszczonym.

    Przez piękne słońce doszczętnie spalonym.

    Poszukaj światła sam

    w sobie i odejdź.

    Miliony myśli, znowu wiruje.

    Lecz ta więź już nie rokuje. Tak kiedyś byłeś, a teraz odejdź. Świeć swym wewnętrznym światłem o świecie.

    Daj sobie odejść i milczeć w niebycie.

     

     

    Dworek na Długiej
    Dworek na Długiejhttp://dworek.warka.pl/
    Gminna Instytucja Kultury w Warce. Adres: ul. Długa 3, 05-660 Warka. Tel. +48 667 22 70, 793 800 142. Godziny pracy: październik – maj w godz. 8:00–20:00 (pon. – czw.) i 8:00–16:00 (pt.); czerwiec–wrzesień w godz. 8:00–16:00 (pon.–pt.).

    NAJPOPULARNIEJSZE