Zazwyczaj pisząc wszelkiego rodzaju podsumowania, w tym także i te końcoworoczne, uwypukla się te zdarzenia, które w danej jednostce czasu generowały największą ilość emocji. A skoro mowo o tych wytwornicach emocji i ekscytacji, to na stronie tytułowej takiego podsumowania należy umieścić wydarzenia sportowe.
Pierwsza część sportowego roku 2013 zdecydowanie należała do młodości, a konkretnie do jej siły. Młodzi ciężarowcy, których odkrył trener Mirosław Malec na korytarzach Publicznego Gimnazjum imienia Stanisława Marciniaka w Warce, czyli Karolina Garczyńska i Kamil Jagiełło okazali się odkryciem półrocza. Forma młodych adeptów sztuki wyciskania sztangi leżąc eksplodowała na początku roku. W połowie marca do gimnazjalistów zawitał czas sportowego debiutu. I to od razu z wysokiego C. Karolina Garczyńska i Kamil Jagiełło wystartowali w Mistrzostwach Polski w wyciskaniu sztangi leżąc. Na tych zawodach podopieczna trenera Mirosława Malca wywalczyła aż trzy krążki, co było wielkim zaskoczeniem, a zarazem potwierdzeniem potencjału tkwiącego w uczennicy gimnazjum. Zawodniczka wywalczyła srebrny medal w kategorii do 18. roku życia i do lat 20., oraz złoto w kategorii wiekowej do 23. lat. Jej kolega ze szkolnego korytarza oraz z ciężarowego teamu, czyli Kamil Jagiełło zakończył rywalizację w Mistrzostwach Polski na 4. lokacie.
Po marcowym debiucie gimnazjaliści, którzy stali się objawieniem sportowej areny udali się na mistrzostwa Mazowsza. W tamtejszej rywalizacji Karolina Garczyńska wywalczyła brązowy medal. Wynik swojej koleżanki powtórzył Kamil Jagiełło.
Na kolejny sukces na arenie sportów ciężarowych wareccy kibice nie musieli długo czekać. Piotr Plesiewicz, podopieczny trenera Mirosława Malaca wystartował w turnieju Bursztynowa Sztanga, czyli zawodach zrzeszających najlepszych niepełnosprawnych sztangistów kraju. Reprezentant Warki w tamtejszej rywalizacji zdeklasował rywali poprzez ustanowienie swojego rekordu życiowego, czym wywalczył sobie bezapelacyjny triumf.
Jednak prawdziwa eksplozja potencjału tkwiącego w ciężarowcach nastąpiła podczas majowych Mistrzostw Polski do lat 16 w klasycznym wyciskaniu sztangi. Do Kielc, gdyż na tamtejszej ziemi zorganizowany został ten czempionat, drużyna trenera Mirosława Malca pojechała w znacznie powiększonym składzie. Sukcesy Karoliny Garczyńskiej i Kamila Jagiełło sprawiły, że naczelnym sportem wareckiego gimnazjum stały się ciężary. W drużynie, która pojechała walczyć o medale mistrzostw Polski, obok dwojga rutyniarzy znaleźli się także: Sebastian Trzaska, Bartłomiej Siedlecki, Emil Bekasiewicz oraz Radosław Jarzyna. Rozwiązanie jakie przyniosła rywalizacja podopiecznych trenera Malca nie znalazło się chyba nawet w wizjach największych optymistów. Karolina Garczyńska wywalczyła dwa złote medale, a także ustanowiła nowy rekord kraju. Kamil Jagiełło wywalczył tytuł Mistrza Polski dzięki ustanowieniu podobnie jak to zrobiła Karolina Garczyńska nowego rekordu Polski oraz zdobył srebrny medal. Pozostali zawodnicy zajęli następujące lokaty – Sebastian Trzaska (4. miejsce), Bartłomiej Siedlecki (7. Miejsce), Emil Bekasiewicz (4. miejsce), zaś Radosław Jarzyna wywalczył brązowy medal. Ponadto agregacja wyników podopiecznych trenera Mirosława Malca sprawiła, że wywalczyli oni srebrny medal w klasyfikacji zespołów.
Wiosenną rywalizację w konkursach wyciskania sztangi leżąc wareccy ciężarowcy zakończyli występem w prestiżowej imprezie jaką był Puchar Polski. W tamtejszej rywalizacji Karolinie Garczyńskiej udało się stanąć na drugim stopniu podium, Kamil Jagiełło zaś wywalczył 6 lokatę.
W okresie letnim rękawice pierwszeństwa wśród sportów przejęła siatkówka plażowa. Duża popularność tej odmiany piłki w Warce spowodowana była wysypem lokalnych talentów. Adepci plażowej piłki siatkowej startowali w szeregu różnych turniejów, w których to osiągali znaczące sukcesy. Ponownie kuźnią talentów stało się Publiczne Gimnazjum, w którym to Mirosław Malec wyłonił czterech uczniów, którzy zadebiutowali w Mistrzostwach Polski. Tymi zawodnikami byli: Szymon Kaszewiak, Damian Strzałkowski, Radosław Gawroński i Michał Michałowski. Ten pierwszy, czyli Szymon Kaszewiak siatkarskie zacięcie ma we krwi. Jego brat Maciej Kaszewiak, jest uczniem wrocławskiej szkoły mistrzostwa sportowego. W tegorocznym sezonie plażowej piłki siatkowej rywalizował w mistrzostwach Polski kadetów, w których wywalczył 17. lokatę.
Jednak największe siatkarskie emocje generowały starty najbardziej utytułowanego siatkarza z Warki, czyli Bartłomieja Malca. Warczanin wystartował w dwóch finałach Mistrzostw Polski – juniorów i seniorów. W tych pierwszych zajął 4.lokatę, wśród seniorów zaś był 17. Dobre starty Bartłomieja Malca w rozgrywkach mistrzostw Polski i różnorodnych pucharach siatkówki plażowej sprawiły, że Polski Związek Piłki Siatkowej powołał mieszkańca Warki do gry w finałach Mistrzostw Europy w siatkówce plażowej do 22 lat. W czempionacie Starego Kontynentu rozgrywanym na bułgarskiej ziemi Bartłomiej Malec zajął 9. miejsce. Ten nader dobry wynik był swoistym zwieńczeniem letniej przygody z siatkówką plażową.
W drugiej połowie sportowego roku 2013 narodził się kolejny szczep sportowego drzewa Warki. Piotr Plesiewicz dotychczas znany wareckim kibicom głównie ze sztuki wyciskania sztangi leżąc, zamienił ciężarową ławeczkę na… rower. Dzięki hojności jednego z wareckich przedsiębiorców, który ufundował zawodnikowi rower ręczny służący do uprawiania kolarstwa szosowego osób niepełnosprawnych, Piotr Plesiewicz mógł wreszcie zacząć realizować się w dyscyplinie, która jest mu pisana. Pod okiem trenera Mirosława Malca, Piotra Plesiewicz dziennie pokonuje setki kilometrów, aby spełnić swoje największe sportowe marzenia – wystąpić w brazylijskiej paraolimpiadzie. Wytężona praca na treningach sprawiła, że już pod koniec września mieszkaniec Warki zadebiutował w Mistrzostwach Polski Handbike, w których zajął bardzo dobrze wieszczące 8. miejsce. Po sportowym debiucie w 2013 roku Piotr Plesiewicz wystąpił również w prestiżowej imprezie zrzeszającej najlepszych kolarzy ręcznych kraju. W tegorocznej edycji Maratonu Warszawskiego podopieczny Mirosława Malca zajął 20. lokatę.
Po zakończeniu kolarskiego sezonu, w przerwach od treningów, Piotr Plesiewicz postanowił wrócić do swojej starej pasji, którą jest strzelectwo sportowe. Tym razem nie pod okiem Mirosława Malca, ale Artura Wojciechowskiego, w strzelnicy Centrum Sportu i Rekreacji szlifuje swoje strzeleckie oko. Wraz z nim w strzelectwie sportowym realizuje się drugi reprezentant barw Warki w tym sporcie – Krzysztof Lewicki. Sumienna praca i dobre rezultaty osiągane na treningach sprawiły, że podopieczni Artura Wojciechowskiego wystartowali w Mistrzostwach Polski osób niepełnosprawnych w strzelectwie sportowym. W tych zawodach Piotr Plesiewicz wywalczył 18. lokatę, a strzały Krzysztofa Lewickiego sklasyfikowały go na 14. miejscu.
Ponadto sportowy rok 2013 odznaczał się kontynuacją rozwoju innych gałęzi wareckiego sportu. Pływacy z lokalnego klubu UKS Olimpic ponownie wywalczyli wiele cennych krążków, a ich uczestnicy zostali zaproszeni na zgrupowanie kary narodowej pływaków. Koszykarze klubu KS Pułaski zacięcie walczą w II lidze koszykówki, a piłkarze KS Warka z sezonu na sezon odnotowują progres w swojej lidze. Jednym z wielkich wydarzeń wareckiego sportu w 2013 roku był start weteranów z Warki w Lekkoatletycznych Mistrzostwach Polski. Drużyna w skład, której weszli Wasiliew Christo, Marta Mikołajczyk, Dariusz Bobrowski, Tomasz Grzegorek, Wiesław Królik i Stanisław Kowalski przywiozła z czempionatu kraju aż 14 krążków ( 4 złote, 3 srebrne, 7 brązowych). Prócz dorobku wareckich wyczynowców, entuzjaści sportowych informacji z Warki przez cały 2013 rok mogli delektować się sukcesami Justyny Kozdryk, która jest istnym symbolem powiatowego sportu. W tym roku wicemistrzyni paraolimpijska prócz triumfów w prestiżowych turniejach wyciskania sztangi leżąc wywalczyła podwójne mistrzostwo Europy, oraz stanęła na drugim stopniu podium zawodów Srebrnej Sztangi, czyli konkurencji zrzeszającej najlepsze zawodniczki globu.
Osiągnięcia lokalnych zawodników sprawiły, że sportowego roku 2013 w kontekście Warki nie można ocenić w kategorii pozytywny bądź negatywny. Roczny dorobek tych wszystkich sportowców sprawił, że rok 2013 dla wareckiego sportu przyjął trzy barwy – złotą, srebrną oraz brązową. Jednak imponujące mienie wareckich sportowców generuje nie tylko radość i emocje, ale skutecznie głosi ważką informację, iż sport w gminie Warka skutecznie rozwija się na wielu płaszczyznach. Wyprzedzając to co nas czeka w sporcie roku 2014 należy wyrazić nadzieję, a może i pewność, że nadchodząca jednostka czasu będzie równie dobra co ta poprzednia. Gdyż sportowi przypisuję tę cudowną leczniczą właściwość bycia skutecznym antidotum na bolączki i irytacje społeczeństwa. I tak też było w 2013 roku, Bartłomiej Malec wygrywał, gdy wchodząca w swój urzędniczy byt ustawa śmieciowa rozjuszyła sporą rzeszę mieszkańców, a Piotr Plesiewcz pokonywał kilometry na swoim rowerze ręcznym, gdy na Warkę opadła płachta nudy i stagnacji. Dlatego bazując na sportowej maksymie, która głosi, że nie ma najlepszych wyników, gdyż zawsze można coś poprawić, z niecierpliwością czekamy na starty reprezentantów barw Warki w krajowym, europejskim i globalnym sporcie.
