Więcej
    Strona głównaBlogiStracił zdrowie na motorze. Pomóż Kubie!

    Stracił zdrowie na motorze. Pomóż Kubie!

    Z dnia na dzień, a właściwie to z chwili na chwilę, cały świat zwalił się na głowę mnie i mojej rodzinie. To był piękny, słoneczny, czerwcowy dzień i nic nie zapowiadało tragedii, która się wtedy wydarzyła.

    Z informacją o wypadku zadzwonił kolega mojego syna. Od razu pojechaliśmy z mężem na miejsce. Nie pamiętam kompletnie tej drogi, wszystko było jakby zamglone, a w mojej głowie tułał się myśl. Co z Kubą, czy wszystko z nim w porządku? W jakim jest stanie? To niemożliwe, co się stało.

    Udostępnij zrzutkę: https://zrzutka.pl/hdhn74

    Bardzo poważny wypadek

    Niestety, na miejscu okazało się, że jest znacznie gorzej niż myśleliśmy. Kuba miał wypadek na motorze. Jego stan był tak poważny, że do szpitala miał go zabrać śmigłowiec, jednak nie przyleciał na czas, więc syn ostatecznie został tam dostarczony karetką.

    Kuba nie miał szans na przeżycie

    Ze względu na rozległe obrażenia w szpitalu lekarze od razu wprowadzili syna w śpiączkę farmakologiczną i zabrali na operację, ale nie obiecywali wiele, a właściwie to twierdzili, że Kuba nie ma szans na przeżycie. Jest mi bardzo trudno wspominać tamte chwile, byłam kłębkiem nerwów, nie pamiętam zbyt wiele.

    Jednak mój syn przeżył

    Mojemu synowi zatrzymało się krążenie, doszło do ostrej niewydolności oddechowej. Kuba był cały poobijany, wręcz rozbity. Urazy wewnętrzne, klatki piersiowej, stłuczenie płuc, serca i nerek, wielokrotne złamania różnych kości w prawej nodze, złamania w obu rękach, złamania żeber, ale co najgorsze doszło także do złamania kręgosłupa i uszkodzenia rdzenia kręgowego.

    Kuba przeszedł niezliczona liczbę operacji i zabiegów na ręce, nogi i kręgosłup. I czekają go kolejne. Trudno powiedzieć, kiedy to się wszystko skończy. Obecnie jego prawa noga jest krótsza o 10 cm i nie wróciła sprawność w dłoni. Na ciele ma liczne blizny. Wymaga stałej opieki i pomocy w praktycznie wszystkich czynnościach. Co 2 godziny trzeba zmieniać mu pozycję w jakiej leży, bo sam nie jest w stanie tego zrobić. Obecnie cały mój dzień jest przyporządkowany opiece nad synem.

    Po pierwszych chwilach łez, rozpaczy czy nawet wściekłości na zaistniałą sytuacje, żyjemy dalej i robimy wszystko, żeby pomóc Kubie wrócić do zdrowia. Mój syn ma zaledwie 21 lat – przed nim jeszcze wiele operacji, ale i całe życie.

    Potrzebna jest rehabilitacja

    Lekarze zalecają rehabilitację, która bardzo pomaga i poprawia stan zdrowia.

    Stąd ten opis i zbiórka. Stąd moja prośba i pomoc. Turnus w prywatnej klinice rehabilitacyjne kosztuje 17 000 zł. To ogromne pieniądze dla naszej rodziny. A to dopiero początek. Bo taką rehabilitację mój syn powinien przechodzić miesiąc w miesiąc przez kolejny rok, a najprawdopodobniej o wiele dłużej.

    Kuba zawsze był chłopakiem wysportowanym i aktywnym, lubiącym spędzać czas w ruchu. Teraz jest sparaliżowany od klatki piersiowej w dół. Wymaga stałej opieki osób trzecich w najprostszych czynnościach. Jakie jest wyjście? Działać krok po kroku. Naszym najbliższym celem jest to, żeby zaczął sam siadać. Ta czynność wydaje się taka prosta, ale jak się okazuje może stanowić ogromne wyzwanie.

    Proszę Ciebie o pomoc

    Tak czy owak robimy wszystko, żeby Kuba wrócił do zdrowia. Jednak sami sobie nie poradzimy. Liczymy na pomoc dobrych ludzi. Bardzo proszę o wsparcie i pomoc. Kuba ma zaledwie 21 lat i całe życie przed sobą. I wiemy, że jego stan może się poprawić bo widzimy pierwsze efekty rehabilitacji.

    Jak możesz pomóc?

    Wpłacając dowolną kwotę na zbiórkę:

    https://zrzutka.pl/hdhn74

    lub udostępniając ją w swoich mediach społecznościowych.

    Redakcja Warka24.pl
    Redakcja Warka24.pl
    Naszą redakcję tworzą mieszkańcy Warki, instytucje oraz organizacje. Jeśli interesujesz się naszym miastem, lubisz pisać artykuły, śledzisz na bieżąco wyniki sportowe bądź uczestniczysz w kulturalnym życiu miasta to zapraszamy Cię do współpracy z portalem. Dołącz do naszego grona!

    NAJPOPULARNIEJSZE