Piłkarze KS- u Warka w świetnym stylu awansowali do II rundy Mirax Pucharu Polski. Pokonali w sobotę, 7 sierpnia Kraskę Jasieniec aż 5:0.
Nie ma wątpliwości, podopieczni Jerzego Engela Juniora byli faworytem meczu w Jasieńcu. Niżej notowanemu rywalowi strzelili pięć goli. Trzy zdobył Kacper Zieliński, a dwa Paweł Bylak. A jak sobotnią konfrontację ocenia dyrektor sportowy ekipy z Warki, Kamil Witkowski? – Jak to mówią, pierwsze koty za płoty. Rozegraliśmy dobry pojedynek, ale nie ukrywam, że był on wielką niewiadomą. Zmierzyliśmy się z zespołem niżej notowanym i wiemy, że mecze derbowe rządzą się swoimi prawami – mówi Witkowski. Były prezes Legionu Głowaczów bardzo chwali wspomnianych strzelców goli. – Cieszę się, że oni zdobyli bramki. Są doświadczonymi zawodnikami – przyznaje nasz rozmówca.
Trzeba podkreślić to, że w składzie KS- u Warka pojawiło się sporo młodych piłkarzy. A jak podopieczni Jerzego Engela Juniora podchodzą do konfrontacji pucharowych? – One są dla nas takimi jednostkami treningowymi. Jeśli zajdziemy daleko, to będzie dobrze. Jeśli odpadniemy z rywalizacji, to nic się nie stanie – mówi Kamil Witkowski.
Kraska Jasieniec – KS Warka 0:5 (0:2)
Bramki: Zieliński 3, Bylak 2
MARCIN KAŹMIERSKI
