Dzień niepodległości w Warszawie – bądźmy szczerzy – zostanie zapamiętany jako fatalna kompromitacja przed obcokrajowcami. Amerykanie w wywiadach telewizyjnych wyrażali swoje zaskoczenie, ponieważ dla nich czwarty lipca jest świętością. Polacy mają dziś powód do wstydu. Wszyscy myślą: Do czego zmierza ten kraj?
A jednak, w piątek mogliśmy się przekonać, że następne pokolenie, które dziś ma 15 lat, niesie wspaniałą przyszłość. Uczniowie klas trzecich, Publicznego Gimnazjum im. ks. Pawła Heintischa w Dębnowoli, pokazali jak bardzo kochają, i szanują swoją Ojczyznę…W dużej sali panowała zastygła cisza. Kilkanaścioro młodych ludzi stało w dwóch rzędach, na środku pomieszczenia… Kilkudziesięciu nieco starszych ludzi, patrzyło na nich w napięciu. Wyglądali pięknie. Młodzi, ubrani w klasyczne, białe koszule, stojąc bez cienia szeptu, pośrodku dużej hali. Jednak najpiękniejsze były wyrazy ich twarzy. W odróżnieniu od codziennego życia, tego dnia mówiły one coś niezwykłego: „Nie wygasła w nas miłość ojczyzny”. Pod tym hasłem skupili się tam, uczniowie Publicznego Gimnazjum im. ks. Pawła Heintischa w Dębnowoli, ich rodzice i nauczyciele, oraz goście specjalni – Starosta Grójca Marian Górski, Radny Paweł Wiadrowski, Radna Urszula Sasin-Kutyna, dyrektor Dworku na Długiej Andrzej Zaręba, reprezentant Urzędu Miasta i Gminy Warka – Michał Urbański, Dyrektor Biblioteki w Grójcu – Kinga Majewska. oraz działacze społeczni Warki.
W sali gimnastycznej, przystrojonej jesiennymi liśćmi, pieńkami brzóz, i pracami plastycznymi uczniów, odbywała się najważniejsza polska uroczystość – Gala Niepodległości. Uczniowie stali nadal. Powietrze wypełniała wspaniała muzyka. „Wolność” potężniała z każdą minutą, potężniała z każdą naszą myślą. Podczas pierwszego przemówienia, wszyscy występujący pojawili się przy rozścielonej na parkiecie fladze, idąc pewnym, żołnierskim krokiem. W formie pięknej inscenizacji, uczniowie pokazali różne postawy w obliczu wojny, oraz różne oblicza Ojczyzny, wśród których królowała Ojczyzna– Matka. Nie zabrakło między innymi słów patrona Grójca – Piotra Skargi: „Jako najmilszej swej matki nie miłować i onej czcić nie macie, która was wychowała, nadała, wyniosła? Bóg matkę czcić rozkazał. Przeklęty, kto zasmuca matkę swoją! A która jest pierwsza i zasłużeńsza? Matka jako Ojczyzna. Od której imię macie, i wszystko co macie od niej jest? Która Gniazdem jest matek wszystkich i powinowactw wszystkich, i komorą dóbr waszych? Komora dóbr waszych – Ojczyzna!” Cała Gala została przygotowana w całości przez uczniów. Kilka dni wcześniej trzecie klasy wraz ze swoimi opiekunami – p. Katarzyną Kret, p. Moniką Sulewską, oraz p. Joanną Szczepaniak, siedzieli w szkole od 7.40 do 21.30!!!! Poświęcili wiele czasu i trudu, by efekt był jak największy. I był. Kolejnym świetnym elementem przedstawienia, była muzyka.
Profesjonalnie przygotowana, profesjonalnie zagrana. Wykorzystane znajomości, pozwoliły na uzyskanie doskonałego sprzętu nagłośnienia. Stare piosenki, które nucili nauczyciele, i które przypominały im młodzieńcze lata, dziś odżyły w nowej aranżacji. Uczniowskie gardła, (wyćwiczone na przerwach) zaśpiewały głośnym chórem pieśń legionową pod tytułem „Biały Krzyż”. Akompaniowało im piękne piano, i gitara. Dla patriotów starej daty, rozpoznawalne było „Nie gniewaj się na mnie Polsko”. Po Gali, mama jednego z uczniów – wokalistka, stwierdziła że musi tych młodych muzyków zwerbować do zespołu. . Akcentem starych lat był jeszcze chłopak grający na zapomnianym już dziś instrumencie – akordeonie. Oczywiście nie da się przeoczyć pięknego wykonania „Roty”, które było elementem kulminacyjnym przedstawienia. Po spektaklu zaproszeni goście zostali poczęstowani herbatą, kawą, i pysznym ciastem – przyniesionym przez rodziców uczniów. Można też było zakupić piękne prace występujących, wykonane na starych deskach. Młodzi artyści wykazali się wspaniałą sztuką aktorską, recytatorską, muzyczną. A sam spektakl nie był szablonowy! Na pierwszym planie – razem z nimi – grała polska flaga.
Biało – czerwone płótno,symbolizujące Ojczyznę, wykorzystane zostało do prowadzenia inscenizacji. Raz wznosiło się, raz opadało, pod nim, na nim, dookoła niego, działo się przedstawienie. Aktorzy kładli prawą rękę, opierając się o Ojczyznę. Rzucane były na nią róże, pochowano w niej powstańca, a w finałowej scenie, osoba recytująca wiersz, uchwyciła się jej kurczowo, żarliwie, z czcią. Flaga, grała rolę główną w tym spektaklu. Wzruszające wiersze najważniejszych polskich poetów, zawitały w ustach młodych ludzi. Spośród zaproszonych weteranów, niektórzy wzruszyli się do łez. Tak! Młode pokolenie zmierza do pięknej przyszłości. Przyszłości rodzącej patriotów, i wielkich ludzi. Ludzi którzy zawsze będą „Wierni Pamięci”. Taki tytuł nosił film, nagrany podczas spotkania młodzieży z kombatantami. Ponad pięciogodzinne, wspólne spotkanie, dało weteranom pewność, że pamięć pozostanie. „Pamięć pozostanie, ale sama nie wystarczy. Na miłość czeka cierpliwie nasza matka. Matka Ojczyzna…”
Jakub Pytel – uczeń PG w Dębnowoli, stypendysta Lokalnego Funduszu Stypendialnego W.A.R.K.A.